MIASTO. Podsiadło i... Sprawdź, co planują władze na stulecie zburzenia miasta!
Sto lat od momentu, kiedy w Kaliszu w runęły pierwsze budynki minie dokładnie 3 sierpnia. - Nie możemy pozwolić sobie na zapomnienie, nie powinniśmy przeoczyć tego faktu, że Kalisz był pierwszy, że na jego ulicach, padły pierwsze strzały i pierwsze ofiary, a potem nadszedł kataklizm, którego przyczyn dociekamy do dnia dzisiejszego - mówił podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami prezydent Janusz Pęcherz, który uczestniczył w ostatnim posiedzeniu komitetu organizacyjnego uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed stu lat.
Już w lipcu na ulicach i budynkach w centrum miasta pojawią się monumentalnych wręcz rozmiarów fotografie przypominające o tamtych wydarzeniach. To jedna z wystaw, które towarzyszyć będą rocznicowym obchodom. - Nie chcemy, by uroczystości miały wydźwięk martyrologiczny, ale były pretekstem do pokazania, jak wiele entuzjazmu mieli kaliszanie, którzy już kilka miesięcy po zburzeniu przystąpili do odbudowy miasta - podkreśla Marzena Ścisla, naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki UM w Kaliszu.
W organizację obchodów włączą się m.in. muzea z Kalisza i Ostrowa Wlkp., Archiwum Państwowe w Kaliszu oraz sześć organizacji pożytku publicznego, które wcześniej przedstawiły projekty swoich działań. Na początku wakacji, oprócz posterów na budynkach i ulicach miasta, uruchomiona zostanie także specjalna wystawa na "Złotym Rogu". - Planujemy tam plenerową ekspozycję pokazującą na trzynastu pylonach Kalisz w 1914 roku – mówi Grażyna Szlender, dyrektor kaliskiego Archiwum Państwowego, które przygotowuje wydarzenie. - Wystawę podzielimy na trzy części. Pierwsza z nich ukaże miasto przed wojennymi zniszczeniami, a druga samo burzenie. Trzecia, największa, to już odbudowa Kalisza - dodaje.
Kulminacyjnym punktem będzie jednak plenerowe widowisko multimedialne z udziałem orkiestry Filharmonii Kaliskiej, Włodek Pawlik Trio oraz Dawida Podsiały. 22 sierpnia na Placu św. Stanisława muzycy wykonają skompnowaną na tę okazję przez Adama Klocka suitę. - Będzie to muzyczna opowieść o wierze i nadziei na lepsze jutro; o tym, że można zniszczyć budynki, ale nie da się złamać ducha mieszkańców - zdradza wiceprezydent Dariusz Grodziński. - Utwór będzie wyważeniem trzech gatunków muzycznych - pop, rock, jazz. Wszystko w oprawie symfonicznej - dodaje.
Na spektakl złożą się nie tylko dźwięk, ale także gra świateł i projekcje laserowe. Wydarzenie będzie retransmitowane przez publiczną telewizję oraz zarejestrowane na DVD. Teksty do solowych partii wykonywanych przez tegorocznego laureata czterech Fryderyków napisze ceniona poetka Ewa Lipska. Jeszcze w lipcu do rozgłośni radiowych ma trafić singiel promujący wydarzenie.
(ost)