AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

MIASTO. Sposób na piratów?

DATA: 3 czerwca 2014 | AUTOR: Redakcja wkaliszu.pl
    fot. archiwum
    Odcinkowe pomiary prędkości oraz rejestracja wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle - to rozwiązania, które mają zdyscyplinować kierowców i poprawić bezpieczeństwo na kaliskich ulicach. Oba wejdą w życie jesienią, wraz z uruchomieniem Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem Drogowym. 

    Wybudowany za ponad 20 milionów złotych system obejmie 23 skrzyżowania. Ma przede wszystkim udrożnić zatłoczone kaliskie ulice (na koniec 2013 roku w mieście zarejestrowanych było ponad 96 tysięcy pojazdów!), ale także zdyscyplinować użytkowników dróg. Dlatego, oprócz "inteligentnych" świateł, w Kaliszu pojawią się także m.in. urządzenia do pomiaru prędkości, które zainstalowane będą na dwóch odcinkach. Pierwszy to fragment ul. Wrocłwaskiej (od ul. Zachodniej do ul. Podmiejskiej), drugi - Al. Wojska Polskiego (od Big Stara do pierwszego wjazdu na osiedle Dobrzec). Każdy poruszający się tamtędy pojazd będzie rejestrowany. Po analizie czasu przejazdu obliczona zostanie średnia prędkość. Jeśli będzie ona niezgodna z przepisami, kierowca może spodziewać się mandatu. - Miejsca, w których będziemy kontorlować prędkość będą oznaczone. Wytypowano je w związku z występującymi tam zdarzeniami drogowymi, m.in. potrąceniami pieszych. Wcześniej uzyskaliśmy w tej sprawie opinię Komendy Wojewódzkiej Policji i Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego - tłumaczy Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu. 

     

    To nie jedyne narzędzie do walki z kierowcami, którzy mają skłonności do łamania przepisów. Od października na pięciu kaliskich skrzyżowaniach prowadzona będzie rejestracja wjazdów na czerwonym świetle. - W pełni popieram takie rozwiązania. Jest to bardzo niebezpieczne zachowanie, które stwarza olbrzymie zagrożenie dla innych uczestników ruchu - mówi Gałka. 

     

    Zgadza się z nim Kamila Majewska. Radna SLD ma jednak wątpliwości, czy w związku z tym mieszkańcy nie dostaną za bardzo po kieszeni. Na ostatniej sesji zaproponowała więc, aby przy sygnalizatorach zamontować specjalne wyświetlacze, odmierzające czas do zmiany światła. - Często na skrzyżowanie wjeżdżamy przy zielonym, a zjeżdżamy, gdy jest już czerwone. Wyświetlacze pozwoliłyby lepiej ocenić sytuację przed wykonaniem manewru i uniknąć przypadkowego mandatu - argumentuje radna lewicy i podkreśla, że w wielu innych miastach to rozwiązanie się sprawdza. W Kaliszu jednak zegarów przy sygnalizatorach nie będzie. - Wyświetlacze czasowe można zainstalować wyłącznie w przypadku funkcjonowania sygnalizacji stałoczasowych. W realizowanym przez nas projekcie nie będzie ani jednego takiego skrzyżowania. Przydział światła zielonego i czerwonego będzie wydłużał się lub skracał w zależności od natężenia ruchu. Nie ma zatem technicznych możliwości, żeby zschynchornizować oba urządzenia - odpowiada dyrektor Gałka. 

    Marcin Ostajewski

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane