AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

MIASTO. Kapitan Bartłomiej Czarciński: Chcieliśmy ożywić Prosnę

DATA: 6 listopada 2014 | AUTOR: Redakcja wkaliszu.pl
    Od lewej: kpt. Bartłomiej Czarciński i kpt. Piotr Lewandowski.
    Stowarzyszenie Polacy Dookoła Świata starało się wydzierżawić od miasta budynek przy Wale Piastowskim 3A, gdzie miała powstać wypożyczalnia sprzętu wodnego i baza szkółki regatowej przeznaczonej dla dzieci i młodzieży. Przez kilka miesięcy trwały rozmowy, które miały zakończyć się sukcesem. Tymczasem szerszym wykorzystaniem obiektu zainteresował się jeden z radnych koalicyjnych.    

    - Na początku 2014 roku otrzymaliśmy informację, że pojawiła się szansa na rewitalizację i ożywienie rzeki Prosny - mówi Bartłomiej Czarciński, kapitan jachtowy i instruktor żeglarstwa, prezes Stowarzyszenia "Polacy Dookoła Świata". - Od ponad 11 lat specjalizujemy się w pracy na akwenach wodnych. Jako fachowcy posiadający zaplecze sprzętowe i dydaktyczne podjęliśmy decyzję, że chcielibyśmy uczestniczyć w procesie ożywienia rzeki Prosny. Od lat obserwujemy degradację rzeki w naszym mieście i wydawało nam się, że nie tylko nastąpi ożywienie, ale również powrót do najwspanialszych tradycji kaliskiego żeglarstwa.

    Kilka miesięcy temu kaliscy żeglarze złożyli ofertę miastu, która zakładała stworzenie centrum szkolenia sportów wodnych w Kaliszu. Stowarzyszeni Polacy Dookoła świata przygotowało plan zagospodarowania nieruchomości przy Wale Piastowskim 3A wraz z terminarzem wykorzystania obiektu i rzeki. Kapitanowie chcieli stworzyć w tym miejscu szkółkę regatową dla dzieci i młodzieży z najuboższych rodzin oraz otworzyć wypożyczalnię sprzętu wodnego. 

    - Nie oczekiwaliśmy na naszą działalność żadnych pieniędzy od miasta - tłumaczy Bartłomiej Czarciński. - Wnioskowaliśmy o wydzierżawienie budynku, który stoi zniszczony i opuszczony. Nasza działalność była tak zaplanowana, że Kalisz i mieszkańcy odnosiliby wyłącznie korzyści. Miasto nie poniosłoby żadnych kosztów, a uzyskałoby przychód z tytułu najmu.

    Jak mówi Bartłomiej Czarciński: - W związku z tym, że o nieruchomość przy Wale Piastowskim 3A starały się również inne podmioty, pan prezydent Daniel Sztandera zaproponował nam wynajem pomieszczeń w sąsiednim budynku, przy Wale Piastowskim 3. 

    Stowarzyszenie zgodziło się na takie rozwiązanie, napisało odpowiednie pismo, które zyskało poparcie wiceprezydenta, a następnie przekazane zostało do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. Okazało się, że na parterze budynku, hangary i pomieszczenia na biura wykorzystuje radny Grzegorz Chwiałkowski.- Nasze największe zdziwienie wzbudziły pomieszczenia, w których kiedyś siedziby miały kluby żeglarskie oraz pracownia szkutnicza - mówi Czarciński. - Podczas oględzin zobaczyliśmy tam stary samochód, półki i regały sklepowe, czy donice na kwiaty.  

    Z uwagi na zbyt niewielką powierzchnię, którą chciałoby wynająć stowarzyszenie (dwa hangary i dwa pomieszczenia), MZBM nie wyraziło zgody na wydzierżawienie nieruchomości. W uzasadnieniu dyrektor Wojciech Bachor pisze, że „Uruchomienie instalacji [elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej oraz grzewczej - przyp. red.] będzie generowało znacznie koszty utrzymania całego obiektu niewspółmiernych do ewentualnych wpływów czynszowych za najem przez Stowarzyszenie”

    Sprawa ma także inny aspekt. Jak tłumaczy prezes Stowarzyszenia Polacy Dookoła Świata: - Po zainteresowaniu się Stowarzyszenia  nieruchomością, powstał projekt, by w budynku stworzyć schronisko młodzieżowe. Projekt taki złożył wnuk radnego Chwiałkowskiego. Ostatecznie Stowarzyszenie otrzymało pismo z ratusza z informacją, że nie zmieni się dotychczasowy status budynku.- Czyli po sześciu miesiącach rozmów i wymiany pism jesteśmy w punkcie wyjścia - kwituje Bartłomiej Czarciński.   

    (low)

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane

    The browser you use is not supported by this application, probably because it lacks some critical features.
    For a better experience, please consider using this application with a supported browser.