WYBORY 2014. Pęcherz: Jestem otwarty na każdą koalicję
Wciąż nie ma oficjalnych wyników wyborów samorządowych. Z uwagi na nieprawidłowe działanie komputerowego systemu Państwowej Komisji Wyborczej, wciąż podawane są nieoficjalne dane. Wynika z nich, że w Kaliszu o urząd prezydenta miasta w drugiej turze powalczy aktualny prezydent Janusz Pęcherz (wystawiony w wyborach przez koalicję Samorządnego Kalisza, z Platformą Obywatelską i Wszystko dla Kalisza) z liderem Wspólnego Kalisza - Grzegorzem Sapińskim. Według nieoficjalnych danych Janusz Pęcherz wygrał pierwsza turę z wynikiem 33,6 %, przed Grzegorzem Sapińskim, którego poparło 30,1 % kaliszan.
Zapytany o plany na czas wyborczej kampanii przed rozstrzygającym starciem, prezydent mówi: - Wiele będzie zależało również od mojego konkurenta w wyborach. Jeżeli będzie potrzeba debat, to będą debaty, jeżeli będzie potrzeba spotkań, to będą także spotkania. W przypadku wygrania drugiej tury, Janusz Pęcherz nie wyklucza koalicji powyborczych, z ugrupowaniami dzisiejszej opozycji. - Zawsze jestem otwarty na koalicje - deklaruje Pęcherz. - Oczywiście, że chciałbym, żeby koalicja była jak największa. Myślę, że wszystko będzie zależało od tego, kto zostanie radnym. Uważam jednak, że warto współpracować ze wszystkimi.
Sprawujący od 12 lat władzę w Kaliszu prezydent byłby skłonny współpracować także z Prawem i Sprawiedliwością oraz Sojuszem Lewicy Demokratycznej. - Zawsze jest to możliwe - podkreśla Pęcherz. - Nie chciałbym kupować głosów i nigdy tego nie robiłem, żeby za wszelką cenę tworzyć koalicję i sprzedawać stanowiska. Natomiast, żeby była współpraca, to naturalne jest, że koalicjant oczekuje wpływu na to, co dzieje się w mieście. (low)