MIASTO. Rozkładu jazdy na przystankach nie przeczytasz
Tak jest na wielu przystankach KLA w obrębie miasta i poza jego granicami. - Kiedy jest jasno nie najłatwiej sprawdzić godzinę odjazdu autobusu, zwłaszcza osobom starszym, ze słabszym wzrokiem - mowi pani Halina, która codziennie wsiada do autobusu z przystanku przy Hanki Sawickiej, na przeciwko przychodni. - Po zmroku odczytanie rozkładu jazdy staje się dla mnie niemożliwe. Ale także osoby z dobrym wzrokiem bez podświetlenia tablicy niewiele zobaczą.
Przystanek na Hanki Sawickiej to nie wyjątek - problem z odczytaniem rozkładu jazdy mają pasażerowie wsiadający do autobusów chociażby przy Częstochowskiej, Bankowej, Czy Górnośląskiej. - Rokłady jazdy otrzymujemy od Kaliskicvh Linii Autobusowych - mówi Piotr Sukienniczak z Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Kaliszu. - Rzeczywiście nie są wystarczająco duże ale umieszczenie na przystankach większych formatów jest często niemożliwe. Zwłaszcza na przystankach węzłowych, gdzie tych rozkładów jest naprawdę wiele. Faktem jest jednak to, że problem istnieje. W chwili obecnej testujemy nowe wiaty, z kolektorami słonecznymi, dzięki którym rozkłady jazdy są po zmroku oświetlane. Jeśli to rozwiązanie się sprawdzi stare przystanki KLA zastąpią te nowocześniejsze i bardziej funkcjonalne. Na razie w Kaliszu zainstalowano dwanaście nowych wiat autobusowych.
To nie wszystkie zmiany związane z miejską komunikacją. Za rok na przystankach KLA ma pojawić się dynamiczny system informacji. - To będą tablice świetlne, które z pewnością ułatwią życie pasażerom KLA - dodaje Sukienniczak. - Realny termin realizacji zadania to przełom roku 2015 i 2016.
sth