AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

PRZEGLĄD PRASY: Czy renoma za kasę, to jeszcze renoma?

DATA: 22 listopada 2013 | AUTOR: Redakcja wkaliszu.pl
    Starostwo Powiatowe w Kaliszu (fot. Marcin Ostajewski)
    Powiat Kaliski otrzymał certyfikat godła Euro Renoma i został wpisany do Europejskiego Rejestru Renomowanych - informuje piątkowa Ziemia Kaliska. Czy ten dokoment oznacza prestiż, czy jest zwykłym komercyjnym bublem sprawdzała Elżbieta Bielewicz, która ujawnia, że podobne certyfikaty można kupić za kilkaset złotych. 
    Autorka artykułu "Nawet renomę można kupić. Za zaledwie kilkaset złotych!" powołuje się na oficjalną stronę Starostwa Powiatowego w Kaliszu, gdzie można przeczytać, że "Program Europejski Rejestr Renomowanych promuje i wspiera jedynie te podmioty, które odznaczają się szczególną solidnością i jakością, działają zgodnie z prawem i ze standardami europejskimi". Brzmi dumnie! I można by z czystym sumieniem szczycić się takim dokumentem, gdyby nie fakt, że na liście jego posiadaczy można znaleźć się... za pieniądze. 

    "Opłata aktywacyjna wynosi (jak podaje cennik) 440 złotych. Opłata rejestracyjna 800 złotych. Do tego dochodzi opłata w wysokości kilkudziesięciu tysięcy za udział w kolejnych etapach. Dla instytucji państwowych, publicznych i samorządów jest to kwota 3800 zł za każdy z nich (...) Cała zabawa kosztuje - bagatela - 12 tysięcy złotych."

    W przypadku kaliskiego starostwa kwota jest znacznie niższa, bo wyniosła 762 zł. Nasi samorządowcy poprzestali bowiem na wpisie do rejestru. Cytowany przez Ziemię Kaliską starosta Krzysztof Nosal komentuje: 

    "Myślę, że to niezbyt wygórowana kwota za możliwość pokazania się na zewnątrz. Traktuję udział w tym programie jako formę promocji powiatu. Wprawdzie jestem ostrożny, jeśli chodzi o tego rodzaju działania komercyjne, ale akurat cele tego programu, w moim przekonaniu, brzmiały dość poważnie (...) Certyfikat został przyznany na rok i dopiero po tym czasie zobaczymy, czy to nam coś dało." 

    Według danych Compendium Lex - Biura Europejskiego z siedzibą w Krakowie, które koordynuje projekt, do programu Euro Renoma przystąpiło już 2,5 tysiąca podmiotów, w tym pół tysiąca samorządów. Z analizy autora artykułu wynika, że największe korzyści z projektu ma właśnie krakowska firma, która przy bardzo ostrożnych wyliczeniach dotychczas mogła zarobić dzięki certyfikatowi 1,1 mln złotych. Elżbieta Bielewicz puentuje:

    Nie dziwi nawet fakt, że ktoś chce w ten sposób zarobić. Dziwi to, że znajdują się odbiorcy tego rodzaju pomysłów. Ci drudzy, nie dość, że płacą, to jeszcze muszą wypełnić szereg wniosków (ujawniając czasem także dane finansowe), w których udowadniają, że na pewno zasłużyli sobie na konkursowe trofeum.
    Więcej w dzisiejszym numerze Ziemi Kaliskiej

    Marcin Ostajewski

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane