AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

Kościół i klasztor poreformacki

    .

    Podstawowe informacje

    rodzaj miejsca
    kościół

    Pojawienie się w Kaliszu w latach 30. XVII stulecia, zgromadzenia Braci Mniejszych Ściślejszej Obserwancji, popularnie zwanych reformatami spotkało się z niechęcią, a nawet wrogością mieszkańców grodu nad Prosną. Kaliszan przeciw „nowym”, w obawie o swoje interesy, miał między innymi podżegać, „bliźniaczy” reformatom, wyrosły ze wspólnego, franciszkańskiego pnia, zakon bernardynów. Ostatecznie echa konfliktu dotarły do królewskiego dworu, a ojców reformatów w obronę wziął, miłościwie wówczas panujący, król Jan Kazimierz.     

    Reformaci  - jedna z wewnętrznych frakcji zakonu franciszkanów obserwantów, nad Prosnę przybyli w roku 1631, dzięki Marcinowi Wierusz Kowalskiemu oraz Annie Sulmowskiej. Pierwszy z fundatorów, w roku 1628 uzyskał zgodę od króla Zygmunta III Wazy na ufundowanie nowego klasztoru w Kaliszu i wzniósł podwaliny pod przyszły klasztor. Szlachcianka Sulmowska oddała natomiast zakonnikom grunty na Wrocławskim Przedmieściu, na których wzniesiono nową świątynię. Drewniany kościółek oraz klasztor, który wznieśli już sami zakonnicy, stał się kością niezgody w mieście.  Zadomowione już w Kaliszu zakony poczuły się zagrożone pojawieniem się w mieście nowego petenta do podziału zysków, płynących z ofiarności wiernych. Miało wówczas dojść do „kaliskiej Monachomachii”, a stroną pokrzywdzoną byli oczywiście nowoprzybyli reformaci. Konflikt powracał z różną siłą i nawet zdecydowany wyrok, biorący w obronę krzywdzonych zakonników, wydany w roku 1658 przez króla Jana Kazimierza, do końca nie uśmierzył mniszych sporów.

    Okres po „Potopie Szwedzkim” był  przełomowy w historii kaliskich reformatów. Mając w ręku królewski wyrok, przystąpili oni do odbudowy zniszczonych przez Szwedów zabudowań konwentu. Prace te datuje się na lata 1665-1673. Zakonnicy wznieśli wówczas, murowany zespół klasztorny: piętrowy klasztor z wirydarzem oraz kościół, którego konsekracja odbyła się w październiku 1673 roku. Na patronów barokowej świątyni wybrano św. Józefa i św. Piotra z Alkantary, franciszkanina, którego figurę umieszczono wraz z postacią i św. Antoniego z Dzieciątkiem na ścianie frontowej kościoła. Nietuzinkowe i bardzo interesujące  jest rokokowe wnętrze świątyni, będące kompromisem między wymogami estetycznymi epoki, a surowymi zakonnymi regułami. Sześć ołtarzy z połowy XVIII wieku (główny i pięć bocznych), rzeźbionych w naturalnym drewnie, utrzymanych w ciemnej tonacji, pozbawionych złoceń i nadmiaru ozdobień, jest dziełem zespołu rzeźbiarskiego snycerza Józefa Eglauera.  Autorstwa tego zespołu są też, utrzymane w konwencji i tworzące z ołtarzami nimi spójną całość: ambona, ławy oraz konfesjonały.

    Z licznych zgromadzonych w kościele obrazów na szczególną uwagę zasługują dwa malowidła. Pierwszy to XVIII-wieczny, słynący onegdaj z łask obraz Świętej Rodziny, który znajduje się w ołtarzu głównym i który przysłonięty jest młodszą jego wersją. Warto tutaj zaznaczyć, że kościół reformatów słynął dawniej z kultu św. Józefa. Według legendy, Oblubieniec Marii z Nazaretu, łudząco podobny do tego z cudownego obrazu, miał swego czasu  kaliskich ojczulków uchronić przed doskwierającym im głodem. Niestety, z upływem lat kult ten został zmonopolizowany przez kaliską kolegiatę, a o skromnym Józefie z Wrocławskiego Przedmieścia mało kto już pamięta. Drugim płótnem, jest reprodukcja obrazu Bonifacego Jatkowskiego powstałego w 1715 roku, przedstawiającego na tle panoramy Kalisza świętego Paschalisa de Baylon, adorującego Złotą Monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Autorstwo umieszczonej w jednym z bocznych ołtarzu kopii przypisuje się Józefowi Balukiewiczowi. Warto tu nadmienić, że znajdujący się w zbiorach katedralnych oryginał uważany jest za najstarszą znaną nam panoramą naszego miasta. Zabudowania klasztoru poreformackiego  jak i kościół św. Józefa i św. Piotra z Alkantary, w roku 1930 uznane zostały za wyjątkowe i objęto je ochroną prawną.

    W roku 1731 po trzech latach budowy od strony dzisiejszej ulicy Śródmiejskiej zakończono budowę kaplicy zwanej „Żołnierską”. Budowniczym jej był  brat zakonny Mateusz Osiecki, a fundatorem chorąży poznański Piotr Sokolnicki. Pięć lat później ofiarował on do kaplicy malowany na blasze obrazek Matki Boskiej, który od pokoleń był własnością rodziny Sokolnickich. Ta uroczystość, a także sceny z życia chorążego poznańskiego były tematem polichromii, którymi Józef Balukiewicz w roku 1895 pokrył sklepienie tej części świątyni. Obraz ten zaginął w czasie II wojny światowej, a w ołtarzu kaplicy możemy obecnie podziwiać jedynie jego kopię. Z kolei na szczycie kaplicy, od strony ulicy Śródmiejskiej umieszczono w otoczeniu rzeźby Najświętszej Maryi Panny cztery figury: św. Jerzego, św. Floriana,  św. Jana Kapisty oraz rzeźbę niezidentyfikowanej  postaci, która najprawdopodobniej przedstawia św. Marcina. Znajduje się tu też tablica z napisem „Kaplica Żołnierska”  oraz obraz Przenajświętszej Rodziny autorstwa  Augusta Bertelmanna.

    Przed kościołem, na obecnym świątynnym dziedzińcu do roku 1846 funkcjonował cmentarz. Szczątki z krypt z likwidowanego przykościelnego cmentarza zostały zgromadzone w jednej oznaczonej mogile, pod ścianą „Kaplicy Żołnierskiej”. Drugą pamiątką po nieistniejącej nekropolii jest wzniesiona latach 1717-1736 na planie trójkąta kaplica przedpogrzebowa pw. św. Jana Nepomucena. Zabytkowa kaplica, pełni swoją funkcję do dnia dzisiejszego.

    Ciekawe, choć niewesołe są również późniejsze losy opisywanego zespołu klasztornego. W roku 1864, po powstaniu styczniowym władze rosyjskie zamknęły klasztor, a zakon reformatów uległ kasacie. Choć dostępne źródła milczą o losach świątyni w latach 1864-1914, wiadomo że kościół ciągle funkcjonował. Świadczy o tym chociażby fakt, że  w końcu XIX wieku upiększane było sklepienie Kaplicy Żołnierskiej. Najtragiczniejszym w historii zespołu poreformackiego był sierpień roku 1914. W wyniku pruskich represji pod murem otaczającym konwent i klasztor śmierć poniosło wielu kaliszan. Dotkliwie też ucierpiały same zabudowania, zniszczone podczas ostrzału artyleryjskiego miasta, prowadzonego przez Niemców w sierpniu 1914. Po zakończeniu I wojny światowej, odbudowany w latach 1919-1921 zespół klasztorny, stał się domem Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu i jest nim do dnia dzisiejszego. Warto tu wspomnieć, że konsekracji odnowionej świątyni dokonał 15 czerwca 1919 roku kardynał Achille Ratti, ówczesny Nuncjusz Apostolski w Polsce, a późniejszy papież Pius XI. W czasie II wojny światowej, kościół pw. św. Józefa i św. Piotra z Alkantary był zamknięty i służył jako magazyn. W klasztorze hitlerowcy urządzili natomiast tzw. Gaukinderheim, czyli Dom Dziecka. Przez zabudowania klasztorne przewinęło się w tym mrocznym okresie około2,5 tys. polskich dzieci, przeznaczonych do wynarodowienia i wysłania do Niemiec. Losy młodych, często bezimiennych ofiar upamiętnia pomnik dłuta Andrzeja Oźminy, wykonany w formie płaskorzeźby i umieszczony w roku 1979 na klasztornym murze.
    Andrzej DREWICZ

    Źródło:

    - „Kalisz -  Przewodnik”, Władysław Kościelniak

    - „Nowy Kaliszanin”, Anna Tabaka, Maciej Błachowicz

    - „Kościoły Diecezji Kaliskiej – Nasze Dziedzictwo”, Alicja Lubowicka, Maja Mówińska 

    - „Na kaliskiej Rogatce” artykuł w „Opiekunie” dwutygodniku diecezji kaliskiej

    - www.kalisz.info

     

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane