POLICJA. Znów pojawiły się dopalacze

W ubiegłym tygodniu miejscowi policjanci ustalili, że w Kaliszu otwarty został sklep, w którym prawdopodobnie można nabyć dopalacze. - Po raz pierwszy policjanci wkroczyli do sklepu 20 listopada - mówi sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz z KMP w Kaliszu. - Podczas przeszukania pomieszczeń zabezpieczono 80 sztuk różnego rodzaju „amuletów” i „talizmanów”. Wstępne badanie próbek produktów na obecność narkotyków wykazało obecność metamfetaminy. W sprawie został zatrzymany 18-letni mężczyzna. Kaliszanin usłyszał zarzuty posiadania oraz wprowadzania do obrotu substancji psychotropowych.

We wtorek kolejny raz miejscowi mundurowi skontrolowali asortyment sklepu. Okazało się, że tym razem policjanci znaleźli prawie 100 saszetek z dopalaczami. I kolejny raz w zbadanych próbkach znalazły się ślady metamefaminy. - Pracujący nad sprawą funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zatrzymali 28-letniego sprzedawcę oraz 30-letniego właściciela sklepu - wyjaśnia rzeczniczka kaliskiej policji. - Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. 28-latek odpowie za posiadanie oraz usiłowanie wprowadzenia do obrotu środków psychotropowych. Natomiast 30-letni właściciel sklepu usłyszał zarzut wprowadzania do obrotu środków psychotropowych. Kaliszanie mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.

(low)