AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

FESTIWAL (FOTO). To był jazz!

DATA: 27 listopada 2018 | AUTOR: Redakcja wkaliszu.pl
    Jeff Watts wystąpił podczas tegorocznego festiwalu jazzowego w Kaliszu. Fot. Jakub Seydak, ckis.kalisz.pl

    Świetnym koncertem amerykańskiego pianisty Davida Virellesa zakończył się w niedzielę w Kaliszu 45. Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych. Na scenie zaprezentował się też znany perkusita Jeff Watts.

    Tegoroczny festiwal rozpoczął się już w czwartek spotkaniem z Andrzejem Dąbrowskim, piosenkarzem, autorem znanych przebojów i fotografem koncertów jazzowych. Przez cztery dni w Centrum Kultury i Sztuki zaprezentowali się artyści z Polski, Austrii, Australii i USA. Publiczność gorącymi brawami nagrodziła m.in. występ pianistki i wokalistki Sarah McKenzie, a także dwóch polskich formacji - EABS i kwartetu Pawła Kaczmarczyka.

    Na kaliski festiwal przyjechało sporo gości zza oceanu, w tym wyjątkowi pianiści David Virelles i Craig Taborn. Ale wielu jazzfanów zelektryzowała wizyta legendarnego perkusisty - Jeffa Wattsa, który grał z największymi tuzami światowego jazzu. Długotrwałymi owacjami na stojąco nagrodzono też występ kwartetu Pawła Kaczmarczyka wspieranego przez Polish Brass Quintet w rewelacyjnym projekcie „Kaczmarczyk vs Paderewski”. - Paderewski był wielką inspiracją dla powstania tego albumu - powiedział lider grupy. - Wyciągnąłem jakieś elementy, ale tak naprawdę, jakby się nad tym mocno pochylić, to jest tam taki ładunek intelektualny, który włożyłem w tę muzykę, że można powiedzieć, że są to właściwie moje kompozycje, z wyjątkiem tych bardzo znanych cytatów pochodzących z muzyki ludowej.

    Równie żywiołowo publiczność zareagowała na występ grupy EABS, która powstała w Kaliszu w 2011 r. podczas koncertu Roberta Glaspera. - Jestem bardzo dumny, że mamy takie świeże spojrzenie na jazz, takie profesjonalne wykonanie tego jazzu, pomysły, które szokują i zachwycają - powiedział Dariusz Grodziński, dyrektor CKiS.- Wielkie ukłony w stronę ekipy EABS i programu TATRY - Kaczmarczyk vs Paderewski. Jestem pod ogromnym wrażeniem obu tych koncertów.

    W sumie na dużej scenie Centrum Kultury i Sztuki odbyło się dziewięć koncertów, a dwa pozostałe, których bohaterami byli młodzi, obiecujący, polscy muzycy jazzowi, Michał Salamon i Dominik Kisiel, w Komoda Club Residence. Tam też stworzono warunki dla festiwalowych jam sessions.

    (nel)

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane