AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

PIŁKA RĘCZNA. Energa gra jak z nut. Niepokonana w listopadzie!

DATA: 22 listopada 2019 | AUTOR: Redakcja wkaliszu.pl
    Piłkarze ręczni Energi MKS wygrali cztery spotkania z rzędu. Fot. Energa MKS Kalisz.

    Piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz świetnie spisują się w rozgrywkach PGNiG Superligi.

    W czwartkowym meczu z Chrobrym Głogów wynik otworzył świetnie zastępujący kontuzjowanego Kiryła Kniazieua, Robert Kamyszek. W kolejnej akcji Konrad Pilitowski dograł ze skrzydła do Krzysztofa Misiejuka i było już 2:0. Na swoją pierwszą bramkę głogowianie musieli czekać aż do rzutu karnego, przy stanie 4:0, który wykorzystał Adam Babicz. Nie rozruszało to specjalnie ofensywy gości. Kiedy w 18. minucie trener Witalij Nat prosił o pierwszy w tym spotkaniu czas tablica wyników pokazywała 12:3 dla MKS-u. Zawodnicy Chrobrego zdecydowanie nie mogli poradzić sobie z defensywą gospodarzy, a nawet jeśli dochodzili do niezłych pozycji rzutowych w bramce czekał dobrze dysponowany Mikołaj Krekora.

    Ostatecznie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 19:8 dla gospodarzy. Był to rekordowy wynik Energa MKS-u, jeśli chodzi o ilość zdobytych bramek w jednej połowie. Głogowianie późno wrócili z przerwy, najprawdopodobniej pracując nad błędami z pierwszych 30. minut. W bramce MKS-u Mikołaja Krekorę zastąpił, również świetnie dysponowany w ostatnim czasie, Łukasz Zakreta. Wczoraj nie był jednak w takiej formie jak w spotkaniu z Zagłębiem czy Kwidzynem. Odbił kilka rzutów, jednak Chrobry zacieśnił szyki w obronie i wyprowadzał skuteczne kontrataki zmniejszając dystans na mniej niż 10 bramek.

    W 45 minucie ciągle było 26:18 dla MKS-u, ale w kolejnej akcji najpierw karę dostał Paweł Gąsiorek, chwilę później Konrad Pilitowski, a Zakretę zmienił Casper Liljestrand. Chrobry zauważył swoją szansę, podkręcił tempo, rzucił kilka bramek z rzędu i zaczęło się robić gorąco. Kaliszanom gra nie kleiła i w 53 minucie zrobiło się już tylko 27:25 dla gospodarzy.

    Czas wziął wtedy trener Liljestrand z powrotem wprowadzając na parkiet Krekorę. Ten w zasadzie „obronił” gospodarzom mecz radząc sobie z rzutem karnym gości. W ataku przestój przerwał z rzutu karnego Konrad Pilitowski, a chwilę później rzutem z 9. metra kolejną bramkę MKS-owi dał Kamyszek. Gościom, zmęczonym pogonią, zabrakło już sił i nie byli w stanie zagrozić Energa MKS-owi. Ostatecznie MKS wygrał to spotkanie 31:26, zbliżając się do piątych w tabeli Azotów Puławy na jeden punkt.

    W następnej kolejce, 30 listopada MKS zagra z Azotami na wyjeździe.

    (jav)


    Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów 31:26
    Energa MKS Kalisz: M. Krekora, Ł. Zakreta, C. Liljestrand - A. Bożek, P. Gąsiorek 1, M. Drej 1, A. Klopsteg 1, D. Krytski 2, A. Galewski 2, M. Szpera 3, K. Misiejuk 3, K. Pilitowski 4, R. Kamyszek 6, M. Pilitowski 8.

    Chrobry Głogów: M. Kapela - S.Makowiejew, M. Bekisz, M. Podobas, K. Tylutki, K. Sadowski, R. Jamioł 1, D. Przysiek 1, D. Wawrzyniak 2, D. Krzysztofik 2, T. Klinger 4, J. Orpik 4, M. Marszałek 5, A. Babicz 7.

     

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane