MIASTO. Radni Koalicji Obywatelskiej chcą kontroli w MKS-ie

utworzone przez | 22 stycznia 2025 | Aktualności

Radni Koalicji Obywatelskiej Magdalena Sekura-Nowicka, Sławomir Chrzanowski i Marcin Małecki chcą przeprowadzenia kontroli w Miejskim Klubie Sportowym.

MKS to miejska spółka, która prowadzi dwie drużyny sportowe. W tym sezonie grają one w najwyższych ligach rozgrywkowych. Energa MKS występuje w męskiej ekstraklasie piłki ręcznej (Orlen Superliga), a Energa MKS w kobiecej ekstraklasie – Tauron Lidze. Prowadzenie dwóch drużyn w profesjonalnych ligach wymaga sporych nakładów finansowy, a tych ostatnio ponoć w MKS-ie brakuje. Sytuacji MKS-u przyglądają się radni Koalicji Obywatelskiej, którzy domagają się przeprowadzenia kontroli finansowej.

Kilka razy sygnalizowaliśmy, że taka kontrola jest przez nas zapowiadana – mówi Magdalena Sekura-Nowicka, przewodnicząca klubu radnych KO. – W pierwszej kolejności chcieliśmy, jako komisja rewizyjna, przeprowadzić ją w miejskiej spółce, jaką jest MKS. Niestety, pomimo tego, że taki punkt został wpisany w proponowany przez nas plan kontroli na 2025 rok to taka kontrola nie została przegłosowana przez radnych koalicji pana prezydenta. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że podejmiemy się tego sami, mając na uwadze przepisy o samorządzie gminnym. Pod koniec ubiegłego roku zawiadomiliśmy prezesa MKS-u, że chcemy takiej kontroli dokonać w spółce. Dostaliśmy jednak odpowiedź, że kontrola nie może być przeprowadzona, z uwagi na ochronę danych osobowych i osobistych. Prezes powołał się na to, że przedstawiony przez nas zakres dokumentów będzie wymagał ujawnienia danych wrażliwych. My jednak mamy inne stanowisko w tej sprawie.

Radni KO. Od lewej: Marcin Małecki, Magdalena Sekura-Nowicka i Sławomir Chrzanowski. Fot. Piotr Jaworowski.

Radni KO wskazali również, co zaniepokoiło ich MKS-ie i dlaczego zainteresowali się tym tematem. Według danych, ze sprawozdania finansowego MKS-u, zaprezentowanych przez nich na konferencji spółka posiada coraz mniejsze przychody i generuje coraz większe straty:

2021 r. – przychody: 6,75 mln zł, strata netto: 329 tys. zł
2022 r. – przychody: 3,07 mln zł, strata netto: 5,26 mln zł
2023 r. – przychody: 2,78 mln zł, strata netto: 6,67 mln zł

Według rajców KO w 2024 roku Miasto Kalisz przeprowadziło też operację obniżenia kapitału zakładowego Miejskiego Klubu Sportowego o kwotę 4.819.000 zł. w celu pokrycia strat bilansowych spółki. Jednocześnie kapitał zakładowy został podwyższony o tę samą kwotę.

Spółka z roku na rok, analizujące jej wyniki finansowe, generuje coraz większe straty netto – twierdzi Sekura-Nowicka. – Tak naprawdę nie ma realnych działań i doprowadzenia do sytuacji, w której finanse spółki zostaną poprawione. Miasto ma 100 procent udziałów w spółce i pełen nadzór właścicielski nad spółką sprawuje pan prezydent. Pomimo wielu sygnałów, płynących zarówno od zawodniczek, że nie są wypłacane wynagrodzenia oraz od środowiska kibiców, które również zgłosiło się do nas, to co miasto, będąc odpowiedzialne za spółkę zamierza dalej zrobić z tą sytuacją? Brak jest długofalowej strategii na rozwój spółki, poczucia odpowiedzialności za zarządzenie publicznymi pieniędzmi. Jest to przykład na to, ze miasto zamiast inwestować w rozwój sportu, edukację czy infrastrukturę stale pokrywa straty, nie wyciągając żadnych konsekwencji wobec zarządu.

Radni KO domagają się podjęcia zdecydowanych działań przez prezydenta Kinastowskiego w tej sprawie, by według nich MKS nie był w końcu obciążeniem dla budżetu miasta. – Domagamy się konkretnego rozliczenia tej sytuacji i przedstawienia konkretnego planu naprawczego, tak jak to powinno wyglądać w przypadku każdej spółki, która jest zależna od miasta – apeluje radna Sekura-Nowicka.

Działacze KO podkreślają, że punktem wyjścia dla każdego radnego, chcącego przeprowadzić kontrolę w organach miasta jest ustawa o samorządzie gminnym. – Jeśli spółka jest w 100 % własnością miasta, mieszkańców, obywateli, to każdy radny powinien bez problemu móc sprawdzić, jak taka spółka sobie radzi, jeśli chodzi o zarządzanie – twierdzi Sławomir Chrzanowski, radny Koalicji Obywatelskiej. – A tu chodzi o tematy bardzo istotne z perspektywy mieszkańców, którzy chcieliby przecież rozwoju MKS-u. Widzimy, że jest kilka sekcji, które wpisały się na trwale w naszym mieście i mają kibiców. Zatem w sposób uprawiony chcielibyśmy nawet wesprzeć, podpowiedzieć czy przedyskutować perspektywy dalszego rozwoju spółki. Ponawiamy apel do pana prezydenta, aby się temu wszystkiemu dokładnie przyjrzał. Jeśli chodzi o ochronę danych osobowych i interes spółki, na które powołuje się pan prezes MKS-u, to my nie musimy widzieć każdego imienia i nazwiska, dane można zanonimizować czy w jakiś sposób ograniczyć do nich dostęp. Tym bardziej, że w zakresie kontroli były dwa oświadczenia: ,,oświadczenie o braku zaległości finansowych wobec zawodników, sztabu szkoleniowego i innych podmiotów za sezony 2022/23 oraz 2023/24″ oraz ,,oświadczenie o braku zaległości finansowych na bieżący sezon 2024/25″. To nie wymaga ujawniania żadnych danych osobowych – podkreśla radna Sekura-Nowicka. – To jest oświadczenie prezesa spółki o stanie spółki. Nas interesuje stan finansów spółki.

Radni KO zapowiadają, że nie odpuszczą tej sprawy. – Wygląda, że pan prezydent się tym tematem nie interesuje – twierdzi Marcin Małecki, radny Koalicji Obywatelskiej, były sportowej i menadżer. – Podobnie jak finanse, dołują wyniki sportowe w spółce. Żeńska drużyna ręczna szoruje po dnie, tak samo siatkówka, która była chlubą Kalisza. Delikatnie mówiąc, nie za dobrze wygląda też pozycja piłkarzy ręcznych. To wszystko finansowo i sportowo wygląda bardzo źle. W listopadzie została uchwalona przez Sejm ustawa o sporcie i klubach sportowych, która zwiększała i gwarantowała przejrzystość finansową, wgląd ministra w związki sportowe i w kluby sportowe oraz przejrzystość kadrową. To niestety, zostało póki co zablokowane przez prezydenta Dudę, bo ta ustawa została zawetowana przez niego. Ale za 4-5 miesięcy do tematów wrócimy – przekonuje Małecki.

Radni, jeśli kontrola będzie nadal blokowana na szczeblu lokalnym, planują zwrócić się do instytucji centralnych. – Jest, na szczęście, nadzór ministra aktywów państwowych – twierdzi radny Małecki. – MKS jest też sponsorowany przez spółki skarbu państwa, a w końcówce zeszłego roku powstał zespół powołany przez ministra ds. sponsoringu sportowego przez takie spółki. I jeżeli pan prezydent Kinastowski i pan prezes MKS-u nie chcą współpracować w żaden sposób, to zwrócimy się do zespołu powołanego przez ministra aktywów państwowych. Jeśli nie ma woli współpracy, to będziemy działać przez agendy rządowe, bo to są publiczne pieniądze.

(jav)

REKLAMA

Reklama