Szczypiorniści Energa MKS Kalisz odpadli z rozgrywek Pucharu Polski.

Kaliszanie w niedzielę pojechali do Wrocławia na mecz z tamtejszym Śląskiem. W lidze wrocławianie plasują się na ostatnie pozycji, ale w przerwie ligowej dokonali wzmocnień. W zespole pojawił się m.in. Kacper Adamski, który zadebiutował w barwach Śląska. Nowy rozgrywający Śląska, który kiedyś grał w MKS-ie rzucił 9 bramek, będąc najlepszym zawodnikiem w ataku w meczu z MKS-em.

Mecz lepiej rozpoczęli szczypiorniści z Wrocławia, którzy m.in. po dwóch trafieniach Adamskiego odskoczyli w 10 minucie na 3 trafienia – 7:4. Kolejne świetne minuty pozwoliły powiększyć przewagę wrocławian nawet do pięciu trafień (14:9). W końcówce kaliszanom udało się jednak doprowadzić do remisu i było 15:15.

Drugą część rywalizacji rozpoczęła się od trafienia Jarosława Cepielika. Kolejne minuty to gra bramka, za bramkę. W 39 min. Mateusz Jankowski w 39 minucie, wyprowadził Śląsk na prowadzenie 19:18 i jak się okazało gospodarze już do końca utrzymali korzystny wynik, zwyciężając 27:24.
Śląsk awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski, a MKS odpadł z tych rozgrywek.

Ćwierćfinały Pucharu Polski 6-9 lutego
Orlen Wisła Płock – Wybrzeże Gdańsk
Industria Kielce – Gwardia Opole
Azoty Puławy – Śląsk Wrocław
Stal Mielec – MMTS Kwidzyn

(jav)