GRODZIŃSKI: Co dalej z budynkiem po przedszkolu "Bursztynowy Zamek"?
O przyszłość budynku po przedszkolu "Bursztynowy Zamek" pyta w interpelacji radny Dariusz Grodziński.
Bardzo zasmuciła mnie sytuacja wokół Niepublicznego Przedszkola Bursztynowy Zamek. Przez lata jedno z najlepszych kaliskich przedszkoli, do którego zapisy dzieci czyniono na 2-3 lata wstecz, przeszło ogromną burzę społeczną i medialną, zakończoną wypowiedzeniem umowy przez samorząd na obiekt.
Do tej pory nie zabierałem głosu choć z niedowierzaniem słuchałem wielu oskarżeń. Tym bardziej, że przedszkole to miało przejść pozytywnie i z drobnymi zaleceniami ponad 20 wnikliwych kontroli Sanpidu, PIP i wielu innych. Podejrzliwość moją wzbudzała od samego początku ingerencja polityczna parlamentarzysty PIS. Zdumiała mnie cisza nad nowym konkursem na użyczenie obiektu na nowe przedszkole – ogłoszone po środku długiego weekendu majowego, bez rozgłosu, bez reklamy. Nie proszono też komisji Edukacji Kultury i Sportu o wyłonienie przedstawiciela do komisji konkursowej. Został nim też po cichu – jak czytam po fakcie – radny PIS.
Finał jest taki, że w konkursie prowadzonym przez wiceprezydenta z PIS, na budynek odebrany przedszkolu po ingerencji posła PIS, w komisji z ustalonej po cichu z obecnością radnego PIS, wygrała oferta – jak mówi dyrektorka przedszkola Bursztynowy Zamek – autorstwa głównych aktorów protestu przeciw Bursztynowego Zamku.
W mojej ocenie bardzo źle i nie transparentnie to wygląda, stąd moje pytania:
1. Co jest prawdziwym powodem przedwczesnego wypowiedzenia umowy Bursztynowemu Zamku, bo podobno w piśmie rozwiązującym umowę nie podano żadnego?
2. Czy osoby wchodzące w skład zwycięskiej spółki mają wysoki status awansu pedagogicznego i wykazali się doświadczeniem w zarządzaniu placówką oświatową?
3. Co zwycięzcy konkursu zaoferowali i zamierzają zrobić z budynkiem przedszkola w zakresie jego remontu, likwidacji wilgoci, polepszenia ogrzewania, wymiany rur kanalizacyjnych tj. w zakresie głównych oskarżeń wysuwanych przez nic wobec Bursztynowego Zamku?
4. Co zwycięzcy konkursu zaoferowali w ramach umeblowania, urządzenia i wyposażenia obiektu?
5. Od kiedy i pod jaką nazwa rusza nowe przedszkole prowadzone przez spółkę byłych nauczycieli Bursztynowego Zamku?
6. Dlaczego nie proszono Komisji Edukacji Kultury i Sportu o wyłonienie swojego przedstawiciela w komisji konkursowej jak to zwykle się robi, tylko poszedł tam radny PIS?
7. Dlaczego nie było żadnego upublicznienia tak ważnego konkursu a nie na www miasta ani w mediach lokalnych, tylko został schowany w BIP?
Dariusz Grodziński