PIŁKA RĘCZNA. Piotrkowianin lubi remisy. MKS jedzie po zwycięstwo!

Podopieczni trenera Pawła Ruska zagrają z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski opromienieni niedawnym zwycięstwem ze Stalą Mielec 30:27. Jakie szansę mają na zwycięstwo w Piotrkowie kaliszanie? Spore! - Na pewno podejdziemy z szacunkiem do rywala, ale chcemy ten mecz wygrać - mówi Paweł Rusek, szkoleniowiec szczypiornistów MKS-u. - Nasza ostatnia wygrana ze Stalą mocno podbudowała drużynę i stać ją na jeszcze lepszą grę.

Piotrkowianin jest wprawdzie niżej w tabeli grupy pomarańczowej od MKS-u, ale pokazał lwi pazur w meczu z Azotami Puławy. W regulaminowym czasie był remis 28:28, ale Azoty wygrały w karnych 6:5 (karne to nowość w Superlidze w tym sezonie i są wykonywane w przypadku, gdy mecz zakończy się remisem). W następnej kolejce drużyna z Piotrkowa znów stoczyła wyrównany bój z zespołem KPR Legionowo. I znów był remis, tym razem 23:23, a karne lepiej wykonywali gracze z Legionowa wygrywając 4:3. To sprawiło, że Piotrkowianin ma obecnie na swoim koncie tylko dwa punkty, a MKS za wygraną ze Stalą cztery. Obie drużyny grają ze sobą w jednej grupie, więc według nowego regulaminu zwycięzca zgarnie aż cztery punkty. 

Mecz Piotrkowianina z MKS-em Kalisz odbędzie się w sobotę o godz. 18.00 na parkiecie w Piotrkowie. 

(jav)