AKTUALNOŚCI
GALERIE
MIEJSCA I LUDZIE

KALISZ. Antysemicki marsz w Kaliszu. Okrzyki "śmierć Żydom" i spalenie "Statutu Kaliskiego"

DATA: 12 listopada 2021 | AUTOR: Redakcja wkaliszu.pl
    fot. YouTube

    Antysemityzm na marszu niepodległości w Kaliszu. Na Głównym Rynku spalono publicznie  „Statut Kaliski” - przywilej tolerancyjny dla Żydów, wydany przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r. Uczestnicy wydarzenia śpiewali "Rotę" i krzyczeli "śmierć Żydom".

    Marsz zorganizował Aleksander Jabłonowski vel Wojciech Olszański, który od kilku tygodni reklamował go na swoim kanale YouTube. Uczestnicy z flagami i płonącymi pochodniami przeszli spod pomnika Adama Asnyka na kaliski. Tam wznosząc antysemickie okrzyki, spalili reprint "Statutu Kaliskiego". To jeden z najważniejszych dokumentów w historii Kalisza. Zapewniał on wolność osobistą i bezpieczeństwo Żydom, włączając w to swobodę wyznania, podróżowania i handlu. 

    Marsz był zabezpieczany przez służby. Obecny był na nim również przedstawiciel miasta. Mimo antysemickich okrzyków i nawoływania do śmierci nie został on przerwany.

    Wielu kaliszan jest zszokowanych wydarzeniami, do jakich doszło na rynku. 

    - Przyjechać do Kalisza, by na Głównym Rynku, wśród nienawistnych okrzyków spalić "Statut Kaliski" - świadectwo naszej wielowiekowej tradycji tolerancji i otwartości, to jak napluć w twarz wszystkim kaliszanom. Gdzie były władze miasta? - napisała na Twitterze posłanka Karolina Pawliczak (LEWICA).

    Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski następnego dnia opublikował oświadczenie, w którym tłumaczy, że marsz nie mógł zostać przerwany, bo "mogłoby dojść do eskalacji napięcia."

    - Wczoraj w centrum miasta oprócz osób przyjezdnych było też wielu kaliszan. Z uwagi na bezpieczeństwo priorytetem służb było niedopuszczenie do prowokacji i zamieszek. W ocenie służb rozwiązanie tego zgromadzenia mogło eskalować w niebezpieczną stronę, a i bez tego sytuacja była mocno napięta. Policja ma licznie zgromadzony materiał dowodowy i wobec tych, którzy łamali polskie prawo będą wyciągane konsekwencje - czytamy na facebookowym profilu prezydenta miasta.

    (nel)

     

    Komentarze

    Najczęściej odwiedzane