Ponad sto osób uczestniczyło w sobotnim IV Kaliskim Marszu Równości ,,Calisia Pride”, który przeszedł ulicami Kalisza.

Wydarzenie rozpoczęło się przy kaliskim teatrze na placu Wojciecha Bogusławskiego. Następnie uczestnicy marszu przeszli pod pomnik Marii Konopnickiej, gdzie przedstawiciele Banku Równości złożyli kwiaty. Dalsza trasa wydarzenia wiodła ulicami: Legionów, Polną, Górnośląska, Śródmiejską, aż do rynku. Następnie barwny pochód udał się na ulicę Zamkową, a potem na plac Jana Pawła II aż do Baszty Dorotki, gdzie nastąpiło zakończenie marszu. Nie zabrakło tanecznej zabawy, a zatańczono m.in. ,,Belgijkę”.

Uczestnicy wydarzenia, w większości młodzi ludzie, nieśli ze sobą flagi i transparenty dotyczące równości małżeńskiej, uregulowania związków partnerskich, dotyczące zajęć antydyskryminujących w szkołach oraz praw różnorodnych mniejszości seksualnych. W tym roku ,,Calisia Pride” prowadził uczestnik popularnego programu TTV – „Gogglebox. Przed telewizorem” Mariusz Kozak. Na przedzie marszu znajdowała się również platforma, z której płynęła głośna muzyka. – To jest dla nas bardzo ważne wydarzenie, bo pokazuje, że w tym mieście jest całkiem spora grupa osób, które chcą pokazać jak tutaj może być przyjaźnie i tęczowo – powiedziała Maria Dąbek z Banku Równości. – Za każdym razem na marsz przychodzą tzw. gapie i część z nich może mieć różne wyobrażenia o tym jak wygląda i kim jest społeczność LGBT+ w Kaliszu. Mamy więc taką nadzieję, że jak nas zobaczą to zrozumieją, że to są normalni i dobrzy ludzie, którzy chcą być sobą.
Podczas wydarzenia nie zabrakło kontrmanifestacji. Przy placu Jana Pawła II modliła się grupa osób z różańcami i krzyżem oraz z banerami, a przy fontannie Noce i Dnie manifestowali, przeciwni marszowi, działacze Młodzieży Wszechpolskiej. Na trasie marszu pojawili się też z banerami członkowie fundacji Życia i Rodzina. Wydarzenie zabezpieczali policjanCi z Kalisza i Poznania. Nie odnotowano incydentów.