Upamiętnienia Henryka Jedwabia, żołnierza WP, komandosa i Honorowego Obywatela Miasta Kalisza, chce kaliski radny Marcin Małecki.

To kolejna już interpelacja radnego Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie. – Szanowny Panie Prezydencie, ponawiam prośbę o nadanie ulicy, skweru lub ronda im. Henryka Jedwabia. Kaliszanina, Asnykowca, porucznika Wojska Polskiego, komandosa II wojny światowej, żołnierza brytyjskich i polskich jednostek specjalnych, który brał udział m.in w wyzwalaniu Monte Cassino, Ankony i Bolonii. Uhonorowanego wieloma wojskowymi odznaczeniami w tym Virtuti Militari – czytamy w interpelacji radnego.

Radny Małecki dodaje też, że ,,Henryk Jedwab jest bohaterem wojennym zarówno dla środowisk lewicowych, jak i prawicowych. I najlepszym wyborem na patrona, bo będzie łączył, a nie dzielił kaliszan„.

(jav)

Sylwetka Henryka Jedwabia

Henryk Jedwab urodził się 1918 r. w Kaliszu w rodzinie pochodzenia żydowskiego. Zmarł 14 września 2005 r. w Kanadzie. Był porucznikiem Wojska Polskiego, Honorowym Obywatelem Miasta Kalisza. Podczas II wojny światowej walczył na różnych frontach, w tym w kampanii wrześniowej w 1939 roku, a później we Francji i jako komandos we Włoszech. Po wojnie nie wrócił do Polski, osiadł w Kanadzie, został inżynierem i pracował na wysokich stanowiskach w przemyśle włókienniczym. Działał w środowisku kombatantów i często odwiedzał Polskę. Miał m.in. swój udział w uruchomieniu pierwszej polskiej produkcji włókien poliestrowych w zakładach „Elana” w Toruniu. We wrześniu 2008 roku w rodzinnym Kaliszu, na cmentarzu żydowskim żona Henryka, Bożena Sośnicka Jedwab odsłoniła obelisk poświęcony jego pamięci.