Nagrodzenie popularyzatorów nauki, niezwykle interesujący wykład, debata na temat edukacji i szkolnictwa wyższego w XXI wieku, wreszcie pokaz artystyczny malowania piaskiem i koncert zespołu ,,Albo i nie” – tak wyglądała gala otwarcia Kaliskiego Festiwalu Nauki, która odbyła się w czwartek w Collegium Oecologicum Uniwersytetu Kaliskiego.
Festiwal będzie trwał do soboty i jest wspólnym dziełem Uniwersytetu Kaliskiego miasta Kalisza oraz stowarzyszenia ,,Nauka z Kulturą”, a honorowy patronat sprawują nad nim Prezydent Miasta Kalisza, Marszałek Województwa Wielkopolskiego oraz Wielkopolski Kurator Oświaty.
– Pragnę państwa powitać bardzo serdecznie na Kaliskim Festiwalu Nauki – powiedział otwierając galę rektor Uniwersytetu Kaliskiego, prof. Andrzej Wojtyła. – Dziękuję prezydentowi Kalisza, że nam zaufał już kolejny raz i że festiwal nauki opiera się w głównej mierze na naszej uczelni. Wiem, że cieszy się on ogromnym zainteresowaniem, ponieważ w ubiegłym tygodniu zarejestrowało się ponad 5 tys. uczestników. Życzę wszystkim doskonałej zabawy, a także owocnych dyskusji i przede wszystkim zaprzyjaźnienia się z nauką.
Podczas gali nagrodzeni zostali laureaci konkurów, organizowanych w ramach Kaliskiego Festiwalu Nauki. Kornelia Bryja z Zespołu Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim okazała się najlepsza w konkursie na motyw graficzny festiwalu. Ze względu na niezwykle wysoki poziom nadesłanych prac, jury postanowiło przyznać również w tej kategorii wyróżnienie i nagrodziło Agnieszkę Raszewską z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Kaliszu. W konkursie ,,Fajny upcykling”, którego uczestnicy mieli stworzyć użyteczny przedmiot, bądź artystyczna instalację z materiałów odpadowych, najlepsza okazała się Zofia Puc. Z kolei nagrody w konkursie ,,LabO”, którego celem było wyróżnienie osób, popularyzujących naukę, laureatami zostali: w kategorii wykładowca – Karolina Beton – Mysur, w kategorii nauczyciel – Paweł Sobczak, w kategorii uczeń/student – Antoni Ciesielski, w kategorii osoba prywatna – Nina Mazurewicz, a w kategorii instytucja – Stowarzyszenie Mercury.
Symboliczne podziękowania otrzymali również partnerzy i sponsorzy wydarzenia: Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Kaliszu, Klaster Spożywczy Południowej Wielkopolski, Fundacja Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza i Wielkopolski Klaser Lotniczy oraz Infomat, Deko, Akademia Matematyki, Skalmex, Starostwo Powiatowe w Kaliszu i Starostwo Powiatowe w Pleszewie.
Oczywiście inauguracja Kaliskiego Festiwalu Nauki nie mogłaby się odbyć bez wykładu – tym razem do jego wygłoszenia zaproszony został Rafał Żak, autora wielu książek, który w sposób wyjątkowy popularyzuje naukę, wskazując jak badania naukowe mogą kształtować myślenie i działanie człowieka. Prelegent w sposób niezwykły wskazał na istotę nauki, przywołując przykłady wybitnych naukowców i badaczy, a po zakończeniu wykładu, otrzymał burzę oklasków.
Kolejnym istotnym punktem programu była debata na temat przyszłości edukacji i szkolnictwa wyższego. – W świecie, który zmienia się w zawrotnym tempie, zachodzi konieczność dostosowania systemu edukacji do wyzwań współczesnych czasów. Nauczanie, to nie tylko umiejętność przekazywania wiedzy. To również kreatywność i rozwijanie kompetencji, które pozwolą odnaleźć się na rynku pracy i funkcjonować w społeczeństwie. Porozmawiamy więc o edukacji i szkolnictwie na miarę XXI wieku, a więc zacznę od kreatywności i rozwoju. Jak szkoły i uczelnie mogą wspierać i rozwijać potencjał uczniów? – zapytał prowadzący debatę dr Łukasz Mikołajczyk, nauczyciel i wykładowca reprezentujący Instytut Nauk o Bezpieczeństwie Uniwersytetu Kaliskiego.
– Żeby rozwijać kreatywność u dziecka musimy zidentyfikować jego zdolności, a później rozwijać je w tym kierunku – odpowiedział prof. Andrzej Wojtyła. – Posłużę się przykładem mojej córki, która wybrała szkołę średnią w USA. Zanim jednak przystąpiła do nauki, została poddana 3-dniowemu testowi, który miał wskazać, w jakim kierunku jest uzdolniona. Okazało się, że ma talent plastyczny i tym sposobem trafiła do klasy artystycznej. Wygrywała konkursy i otrzymała zaproszenie do studiowania w Pensylwanii, na prestiżowej uczelni, kształcącej artystów. Właśnie wtedy okazało się, że była uzdolniona w tym kierunku już wcześniej i że koleżankom i kolegom przygotowywała prace na plastykę. Niestety, w naszym systemie edukacji, nie stosujemy takiego rozwiązania, o czym przekonuję się często, podczas rozmów ze studentami. Przy okazji chciałem dodać, iż nie uważam, że ocenianie jest niekorzystne dla ucznia. Obiektywne kryteria oceny są potrzebne, one uczą pokory i systematyczności. A weryfikacja efektów kształcenia prędzej, czy później dotknie młodego człowieka. Dlatego im wcześniej będzie się do tego przyzwyczajał, tym lepiej.
(RED)
