PIŁKA RĘCZNA. Młyny zwycięskie. Szczypiorno nad przepaścią

utworzone przez | 22 kwietnia 2025 | Aktualności, Piłka ręczna

Energa Szczypiorno Kalisz przegrała bardzo ważny mecz w Koszalinie i mocno skomplikowała sobie utrzymanie w ORLEN Superlidze Kobiet.

W przedostatniej serii spotkań drużyn walczących o utrzymanie w ekstraklasie kaliszanki zmierzyły się z Młynami Koszalin, z którymi bezpośrednio walczą o utrzymanie. Kaliszanki przed tym meczem miały punkt przewagi i ewentualna wygrana gwarantowałaby im utrzymanie w Superlidze kobiet.

Zespół z Kalisza wszedł jednak w mecz w Koszalinie na tyle źle, że trener Pether Krautmeyer już w 5. minucie, przy stanie 1:2, poprosił o czas dla swojej ekipy. Krótka rozmowa przy ławce na niewiele się zdała. Na tablicy tylko przez chwilę widniał remis 2:2 (8. min), później koszalinianki podkręcały tempo, postawiły na kontratak i zaczęły szybko „odskakiwać”. Niebawem prowadziły aż 11:5 (22. min). Można było mieć wrażenie, że bezradne w tej rywalizacji kaliszanki, nie są w stanie już zagrozić miejscowym, ale znalazły jeszcze sposób na solidną obronę gospodyń. Z pozoru bezpieczna przewaga koszalinianek topniała z każdą chwilą. Do przerwy przyjezdne przegrywały już tylko 12:14.

Po zmianie stron Szczypiorno kontynuowało plan z końcówki pierwszej połowy. Ten okazał się udany, dzięki czemu błyskawicznie odrobiło straty. W 32. min. był remis 14:14, a chwilę później kaliszanki po raz pierwszy w tym meczu objęły prowadzenie (34. min – 16:15). Załatały „dziurawą” obronę, a na parkiecie długo trwała zacięta i bardzo wyrównana rywalizacja. Koszalinianki dopiero na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem „odskoczyły” na bezpieczniejsze prowadzenie (54. min – 25:22), którego tym razem nie oddały.

Mamy w oczach łzy szczęścia. Przez większość spotkania prowadziłyśmy, przez moment było gorąco, ale na szczęścia zachowałyśmy zimne głowy. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, bo to ogromny krok na drodze do utrzymania w ORLEN Superlidze. Pozostaje wygrać ostatni mecz – powiedziała Anna Mączka, kapitan Młynów Stoisław Koszalin.

Początek w naszym wykonaniu nie należał do udanych. Fajnie, że potrafiłyśmy odrobić straty i po przerwie nawet prowadzić przez moment gry, ale to chyba jedyny plus. Trudno mi powiedzieć „na gorąco” co zaważyło na porażce. Na pewno musimy obejrzeć ten mecz i przeanalizować naszą grę, by taka sytuacja nie powtórzyła się w ostatniej rywalizacji z Sośnicą – powiedziała Daria Miłek, rozgrywająca Szczypiorna Kalisz.

Przed ostatnią serią Młyny wskoczyły na 9. pozycję i nad kaliskim Szczypiornem, które spadło na ostatnie miejsce, mają tylko dwa punkty przewagi. W ostatniej kolejce zespół z Kalisza zmierzy się u siebie z Sośnicą Gliwice, która jeszcze walczy o to, by uniknąć baraży. Jeśli wygra, a ekipa z Koszalina przegra z Ruchem Chorzów to utrzyma się w Superlidze Kobiet. Jeśli Młyny wygrają z Ruchem to Szczypiorno, niezależnie od wyniku w ostatniej kolejce, spadnie z ekstraklasy.

(jav)

Młyny Stoisław Koszalin – Energa Szczypiorno Kalisz 27:24 (14:12)

Młyny Stoisław: Alicja Klarkowska, Mai Gomaa – Anna Mączka 7, Martyna Koper 1, Hanna Rycharska 2, Nicola Żmijewska 1, Jagoda Lasek, Oleksandra Furmanets 3, Kinga Lemiech 4, Daria Butomo, Elif Sila Aydin 8, Adrianna Nowicka 1, Oliwia Pawłowska. Karne: 4/6.
Kary: 6 min.

Energa Szczypiorno: Izabela Prudzienica, Patrycja Chojnacka – Daria Miłek 4, Digdem Hosgor 5, Elena Gjorgjijevska 2, Juliane Costa Pereira 1, Małgorzata Trawczyńska 3, Paulina Kucharska , Milena Kaczmarek 3, Wiktoria Gliwińska, Wiktoria Witkowska 3, Andżelika Petroll 3. Karne: 1/4.
Kary: 8 min.

 

Tabela grupy spadkowej

7. Ruch Chorzów – 26
8. Sośnica Gliwice – 18
9. Młyny Koszalin – 16
10. Energa Szczypiorno – 14

 

Ostatnia kolejka w grupie spadkowej

Sobota, 26 kwietnia
Szczypiorno – Sośnica
Ruch – Młyny Koszalin

Fot. ORLEN Superliga Kobiet.

REKLAMA

Reklama